MRKS Kuźnia Jawor - strona oficjalna

W piłce nożnej nie ma pojęcia wynik sprawiedliwy - powiedział Leszek Dulat, szkoleniowiec Kuźni. - Mieliśmy szanse na trzeciego gola, ale chyba musimy szanować to co zdobyliśmy. W pierwszej połowie straciliśmy dwóch kluczowych zawodników naszego bloku defensywnego i to zmusiło nas do zmiany planów. W pierwszej połowie moi zawodnicy nie byli przygotowani na siłowy styl gry i chyba przestraszyli się momentami nadmiernie ostrej gry. Kontuzje dwójki naszych stoperów pogłębiły jakby lek przed fizycznością  w tym meczu. W przerwie powiedziałem zawodnikom, że po prostu muszą podjąć walkę. I cieszę się, że w drugiej odsłonie pokazali "wilczy kieł", a po wyrównanej bramce Bagińskiego i skoczyliśmy do rywala i dorównaliśmy im walką, walecznością na boisku. Za wcześnie aby określać o co zagramy w tym sezonie – dodaje Leszek Dulat - Nie zapominajmy, iż Kuźnię opuściło 7 zawodników ze składu, który w poprzednim sezonie nie należał do najmocniejszych w 4 lidze. Nie można im odmówić woli walki, ambicji, a ja jestem tutaj od tego, aby podnosili swoje piłkarskie kwalifikacje.