To była świetna inauguracja rundy wiosennej w wykonaniu jaworskiej Kuźni. Podopieczni trenera Marcina Dudka pokonali przed własną publicznością Chojnowiankę Chojnów aż 6:0. Strzelanie rozpoczął już w trzeciej minucie Przemysław Wiśniewski, a następnie w jego ślady poszli Kacper Grabarczyk, Przemysław Piec, Emilian Borek, Kamil Janoś i Dawid Duda. Ciąg dalszy wrozwinięciu newsa.
*GALERIA - Klasa Okręgowa: Kuźnia Jawor - Chojnowianka Chojnów 6:0 (3:0)*
Zawody nie mogły rozpocząć lepiej dla gospodarzy. Nie minęło 180 sekund, a jaworzanie prowadzili 1:0. Chojnowianom przypomniał się Przemysław Wiśniewski, który w rundzie jesiennej zaaplikował im dwie bramki. W zamieszaniu podbramkowym, po tym jak bramkarz Chojnowianki nie złapał piłki, Kamil Janoś zagrał wzdłuż linii , a skorzystał z tego wszystkiego popularny "Wiśnia", otwierając wynik konfrontacji.
Kolejne minuty to kolejne sytuacje dla MRKS-u,których było multum, lecz zawsze czegoś brakowało. Precyzji, dokładności lub na przeszkodzie stawał golkiper. Przyjezdni starali się odgryzać, ale czynili to zazwyczaj w niezbyt groźny sposób, a Kuźnia szybko zażegnywała niebezpieczeństwo. Jedynie po dwóch uderzeniach rywali zawodnikom z grodu Świętego Marcina mogły nieco szybciej zabić serca, ale wyszli z tego bez szwanku.
Na kolejne trafienie kibice na trybunach czekali do 36 minuty. Rozgrywający dzisiaj świetną partię Emilian Borek obsłużył podaniem Kacpra Grabarczyka, a ten z kilku metrów skierował futbolówkę do siatki i wpadł w objęcia kolegów. Tuż przed przerwą w głównej roli wystąpił Przemysław Piec, który kilkanaście minut wcześniej zastąpił kontuzjowanego Damiana Dulębę. Jeszcze niespełna 17-latek, tuż przed zejściem do szatni na przerwę, przepięknym uderzeniem z okolic szesnastego metra w kierunku długiego słupka zanotował swojego trzeciego w historii gola na poziomie legnickiej Klasy Okręgowej.
Zrezygnowana Chojnowianka na początku drugich 45 minut próbowała jeszcze podjąć rękawice, ale jej zapał szybko opadł. Przyczyniły się do tego między innymi kolejne bramki. W 54 minucie strzał Marcina Bagińskiego odbił bramkarz, najwyżej do piłki wyskoczył Emilian Borek i głową skierował ją do praktycznie pustego prostokąta. W 62 minucie Emilian Borek kolejny raz tego dnia wystąpił w roli asystującego. Na listę strzelców wpisał się Kamil Janoś, który z zimną krawią, strzałem po ziemi, wykorzystał szansę jaka mu się nadarzyła.
Jaworzanie wcale nie chcieli zwalniać tempa i szukali okazji do kolejnych trafień, a było ich tak jak w pierwszej połowie co nie miara. Niestety podwyższyć rezultat udało się jeszcze tylko raz, a miało to miejsce w 77 minucie. Emilian Borek podał w polu karnym do Dawida Dudy, a ten uderzeniem z kilku metrów po długim słupku dobrze wykorzystał swoją okazję. Tuż przed końcowym gwizdkiem Marcin Bagiński i Emilian Borek zabawili się z defensorami Chojnowianki w ich polu karnym. Jednak perfekcyjna "klepa" nie zakończyła się golem.
Za nami bardzo udana inauguracja rundy wiosennej. Wynik 6:0 mówi sam za siebie i odwzierciedla w pełni wydarzenia na boisku. Jednak nie tylko rozmiary zwycięstwa, ale również zaprezentowany styl może cieszyć. MRKS kontrolował to co się dzieje na boisku od początku do końca, kreował sytuacje i mógł wygrać jeszcze wyżej. Zadowalać mogą także rozstrzygnięcia na innych stadionach, dzięki którym piłkarze z Parkowej 8 zbliżyli się do czołowej trójki.
11 marca (sobota), godz. 15:00 - Jawor (Stadion Miejski)
Kuźnia Jawor - Chojnowianka Chojnów 6:0 (3:0)
Bramki: Wiśniewski 3', Grabarczyk 36', Piec 45', E. Borek 54', Janoś 62', D. Duda 77'
Kuźnia: Patryk Borek - Robert Kruczek, Kamil Dunaj (Bartłomiej Gwiździał 59'), Kamil Kurzelewski, Sylwester Dworakowski (Łukasz Duda 81'), Przemysław Wiśniewski (Dawid Duda 66'), Kamil Janoś, Emilian Borek, Kacper Grabarczyk (Wojciech Smyk 72'), Damian Dulęba (Przemysław Piec 30'; Seweryn Suchecki 70'), Marcin Bagiński
Sędziował: Piotr Łabędzki (Delegatura Legnica)
Widzów: 250
1 
6
