- autor: Juszczu, 2017-06-14 10:28
-
Dwie porażki Prochowiczanki Prochowice w dwóch ostatnich kolejkach legnickiej Klasy Okręgowej niespodziewanie otworzyły przed Kuźnią Jawor szanse, aby finiszować na najniższym stopniu podium. Oprócz prochowiczan i jaworzan, w trzydziestej kolejce o pudło powalczą jeszcze księginiczanie. Podopieczni trenera Marcina Dudka są w najgorszym położeniu, ponieważ mają jeden punkt mniej niż rywale i ustępują im bilansem bezpośrednich gier. Aktualnie trzecia w tabeli jest Iskra, która w bezpośrednich kontaktach wypadła lepiej niż Prochowiczanka. Ciąg dalszy w rozwinięciu newsa.
Co zatem musi się stać, aby Kuźnia jawor zakończyła sezon 2016/2017 z brązowymi medalami? Musi przede wszystkim wygrać na wyjeździe z Przyszłością Prusice. To warunek absolutny i konieczny, od którego nie ma absolutnie żadnego odstępstwa.
Druga sprawa to strata punktów przez Prochowiczankę i Iskrą Księginice. Nie ważne czy te drużyny przegrają czy zremisują, bo MRKS w przypadku wygranej i tak będzie miał więcej punktów na swoim koncie. Podopieczni Jarosława Pedryca na zakończenie ligi zmierzą się z Konfeksem Legncia na własnym stadionie, a team pod batutą Remigiusza Postrożnego wybierze się do Chobieni, gdzie zagra z miejscową Odrą.
Kuźnia Jawor poprzednio kończyła rozgrywki ligowe na podium w sezonie 2014/2015 za kadencji Leszka Dulata. Wpływ na to miała przede wszystkim fantastyczna postawa w rundzie wiosennej. Wówczas na półmetku rozgrywek jaworzanie zajmowali dopiero siódme miejsce.